20-letni zaginiony raper popełnił samobójstwo? Śledczy mają dowody
20-letni Kenny Mukendi, znany również jako Kenny Vulcan, zaginął 13 kwietnia. Mężczyzna powiedział swojej dziewczynie, że wraca do domu ze studia nagraniowego. Później ślad po nim zaginął.
Rzucił się do oceanu?
Według BBC, policjanci następnego dnia znaleźli plecak artysty, w którym był jego telefon, portfel i paszport. Na tej podstawie wykluczono, że Kenny Mukendi nie padł ofiarą przestępstwa. W czwartek 26 kwietnia śledczy zakończyli poszukiwania zaginionego. Doszli do wniosku, że raper z Londynu popełnił samobójstwo. Ich zdaniem mógł rzucić się do oceanu z punktu widokowego w zachodnim Rio de Janeiro. Z informacji przekazanych przez rodzinę 20-latka wynika, że Mukendi cierpiał na depresję.
Wcześniej „zniknął” z sieci
Kuzyn rapera zdradził, że pierwszym niepokojącym sygnałem w zachowaniu zaginionego, była jego decyzja o usunięciu swoich kont z mediów społecznościowych. Zauważyła to dziewczyna 20-latka, której wydało się to podejrzane. W ramach poszukiwań Mukendiego uruchomiono specjalną stronę, za pośrednictwem której zbierano fundusze dla jego rodziny, by kontynuować akcję. Jak podaje BBC, na konto trafiło ponad 2,5 tys. funtów.